Formula 1 2018 Johnnie Walker Belgian Grand Prix, 26.08.2018

Tor Spa-Francorchamps, Belgia

Formula 1 2018 Johnnie Walker Belgian Grand Prix, 26.08.2018
Formula 1 2018 Johnnie Walker Belgian Grand Prix, 26.08.2018, zdjęcie: za formula1.com
Deszcz to czynnik, który wywołuje największe emocje w wyścigach Formuły 1. Niezmiennie dominują kolizje, a na trzecim miejscu wymieniłbym awarie bolidów i błędy podczas pit stop. Te elementy sprawiają, że odżywamy, serce bije coraz szybciej.

Pojedynki pomiędzy kierowcami z reguły są jednostronne. Coraz rzadziej zdarza się by wyprzedzony kierowca odzyskiwał swoją utraconą pozycje.

Podczas Formula 1 2018 Johnnie Walker Belgian Grand Prix najbardziej aktywnym kierowcą był Vallteri Bottas (Mercedes). Z powodu wymiany jednostki napędowej startował on z końca stawki. Podobnie jak Nico Hulkenberg (Renault). Niemiec już na starcie popełnił błąd doprowadzając do groźnej kolizji.

Żółty bolid uderzył w tył McLarena podrzucając go w górę. Jadący nim Fernando Alonso znalazł się nad  Charlesem Leclerciem. (Sauber). Zastosowany od tego sezonu system bezpieczeństwa halo odegrał ważną rolę, chroniąc niczego niespodziewającego się kierowcę z Monako.

W całym zdarzeniu ucierpiał również Daniel Ricciardo (Red Bull Racing), który zaliczył przy tym kontakt z Kimim Raikkonenem (Ferrari). Australijczyk pomimo wymiany przedniego i tylnego skrzydła nie zdołał odrobić straty niemal dwóch okrążeń.

Fin zdołał dojechać z przebitą oponą do padoku, jednak ostatecznie też musiał odpuścić dalszą rywalizację. W jego przypadku można mówić o podwójnym pechu. To, że znalazł się w tym miejscu na torze było konsekwencją błędów w strategii w trakcie kwaligikacji. Zbyt mało zatankowanego paliwa uniemożliwiło mu wyjazd na tor i poprawę wyników. Pomimo świetnych startów w treningach Kimi Raikkonen może mówić o pechu i kolejnej niewykorzystanej szansie.

W przeciwieństwie do zespołowego kolegi, Sebastian Vettel nie zrobił niczego co mogłoby pozbawić go szansy na najwyższe podium. Kierowca Ferrari przegrał co prawda pojedynek na starcie ze zwycięzcą kwalifikacji Lewisem Hamiltonem (Mercedes) by po chwili wykonać manewr pozbawiający Anglika prowadzenia. Wszystko odbyło się tuż przed wywieszeniem żółtych flag.

Tuż za nimi swoje pozycje utrzymali kierowcy Racing Point Force India, Sergio Perez oraz Esteban Ocon, zamieniając się jedynie miejscami. W dalszej rywalizacji musieli oni uznać wyższość Max Verstappena (Red Bull Racing) i Valtteriego Bottasa, który na torze Spa-Francorchamps napracował się zdecydowanie najwięcej.

Brak dwóch ważnych kierowców z czoła stawki, bezbłędna robota mechaników w trakcie pit stopów, dobrze przyjęte strategie, pozbawiły większych emocji Formula 1 2018 Johnnie Walker Belgian Grand Prix. Zawiódł przede wszystkim Lewis Hamilton, który wydawało się, że nawet nie próbuje odzyskać prowadzenia.

Po wymianie opon w srebrnym bolidzie, aktualny mistrz świata wrócił na tor tuż za Maxem Verstappenem, który w blokując Anglika za sobą wyświadczył w zasadzie przysługę Sebastianowi Vettelowi. Niemiec wyjechał z padoku tuż przed nimi.

Tor Spa-Francorchamps to najdłuższy pod względem długości okrążenia i wzniesień (legendarna sekcja Eau Rouge – Raidillon), daje możliwości ścigania i wyprzedzania. Cóż z tego gdy konkurencyjność poszczególnych zespołów rozciąga wyścig pozbawiając go walki i rywalizacji, a kibiców dreszczyków emocji. Jak będzie na włoskiej legendarnej Monzie?
—-
Podium
1.Sebastian Vettel (Ferrari)
2.Lewis Hamilton (Mercedes)
3.Max Verstappen (Red Bull Racing)

Najlepszy kierowca:
Valtteri Bottas (Mercedes)