Formula 1 Rolex Australian Grand Prix 2019-03-17

Tor Melbourne Grand Prix Circuit

Formula 1 Rolex Australian Grand Prix 2019-03-17, Melbourne
Formula 1 Rolex Australian Grand Prix 2019-03-17, zdjęcie za: formula1.com
Kto rozczarował bardziej na torze Melbourne Grand Prix Circuit podczas Formula 1 Rolex Australian Grand Prix 2019: Ferrari czy Max Verstappen? Ci pierwsi zaostrzyli apetyt na sukces po zimowych testach w Barcelonie. Kierowca Red Bull Racing nie zdołał wyprzedzić Lewisa Hamiltona. Tym samym zespół Mercedes AMG Petronas Motosport osiągnął dublet na podium.

Udany start i utrzymanie pierwszej pozycji zapewniło Valtteriemu Bottasowi (Mercedes) zwycięstwo. Fin zrobił najszybsze okrążenie i tym samym zyskał dodatkowy punkt. Zanim do mety dojechał jego zespołowy kolega, mistrz świata Formuły 1 2018 roku, Lewis Hamilton (Mercedes). Na trzecim miejscu uplasował się Max Verstappen (Red Bull Racing).


Holender zaskoczył swoim dobrym tempem, bez problemu radząc sobie z Sebastianem Vettelem, spychając kierowcę Ferrari z ostatniego stopnia podium. Jakie wnioski wyciągnie z Grand Prix Formuła 1 w Australii Włoski zespół? Na pewno warte wyciągnięcia konsekwencji są błędne strategie. Brak jeszcze odpowiedzi czy tegoroczny bolid jest faktycznie tak dobry jak wszystkim mogło się wydawać.

Miłą niespodzianką weekend w Australii był Lando Norris jeżdżący w zespole McLaren. Szkoda, że słaba strategia pozbawiła go przynajmniej jednego punktu. Świetna ósma pozycja w kwalifikacjach i przesunięcie się o kilka oczek po starcie wyścigu, zasługiwało na punktowane miejsce.

Brawa należą się również Daniilowi Kvyatowi (Torro Rosso). Skutecznie blokował przez większość wyścigu Pierre Gasly’iego (Red Bull Racing) pozbawiając go punktów na Melbourne Grand Prix Circuit. Francuz, od testów w Barcelonie, nie daje powodów do zadowolenia ze swojej jazdy. Z pewnością ma świadomość ogromnej presji i pokładanych w nim nadziei. Jeżeli nie zdoła poprawić swoich wyników to z pewnością Red Bull Racing nie zawaha się dokonać zamiany kierowców. Kto wie czy szansy nie dostanie właśnie Daniil Kvyat, który wrócił do Formuły 1 po rocznej przerwie.

Grand Prix Formuła 1 w Australii przyniósł więcej rozczarowań niż płonnych nadziei. Debiutanci mogą zmniejszyć ilość potrzebnych punktów do walki o mistrzostwo konstruktorów. Na torze w Melbourne swoich szans nie wykorzystały zespoły Haas Team i Renault. Pierwsi skutecznie wyeliminowali Romain Grosjean z rywalizacji, nie dokręcając mu, podobnie jak rok temu, podczas pit stopu jednego z kół.

Francuska drużyna może czuć się zawiedziona startem swojego wielkiego nabytku. Daniel Ricciardo usiłował bokiem wyprzedzić inne bolidy, wjeżdżając prawym kołem na trawnik. Urwał przy tym przednie skrzydło i zakończył wyścig na torze w Melbourne ku z pewnością wielkiemu rozczarowaniu rodaków oraz swojej nowej ekipy.

Jego zespołowy kolega, Nico Hulkenberg zdobył sześć punktów plasując się na siódmym miejscu. Honory Haas Team uratował Kevin Magnussen plasując się na piątym miejscu. Jeżeli Pierre Gasly (Red Bull Racing) w dalszym ciągu będzie prezentował tak słabą formę, to zdobycie ośmiu punktów stanie się celem kierowców ze środka stawki.

Wyścig podczas Formula 1 Rolex Australian Grand Prix 2019 pokazuje, że prawie wszystkiego zespoły mogą powalczyć o punkty w tym sezonie. Wyjątkiem pozostaje zespół Williams, którego tempo drastycznie odstaje od reszty stawki. Małym pocieszeniem jest uznawanie za sukces dojechanie wogóle do mety zamiast walka o punkty. Przez angielskim, wielce zasłużonym dla Formuły teamie sporo ciężkiej pracy.

Grand Prix Formuła 1 w 2019 na torze na australijskim Melbourne Grand Prix Circuit to zwiastun ciekawie zapowiadającego się sezonu. Na wiele nurtujących i palących pytań dostaniemy odpowiedź podczas kolejnych wyścigów. Najbliższy w Bahrain.
___
Podium:
1.Valtteri Bottas (Mercedes)
2.Lewis Hamilton (Mercedes)
3.Max Verstappen (Red Bull Racing)

Najlepszy kierowca:
Lando Norris (McLaren)