Wyścig Stany Zjednoczone, Formuła 1 United States Grand Prix, 2016-10-23


Lewis Hamilton lubi tor Austin w stanie Texas. Grand Prix Stanów Zjednoczonych to zdecydowanie jego miejsce. Zwyciężył tam po raz czwarty. Jego sukces zaczął się już od wygranej w sobotnich kwalifikacjach. Dobra passa trwała do samej mety niedzielnego wyścigu. Pozostałym zawodnikom, szczególnie tym za jego plecami już nie było tak łatwo i przyjemnie.

Nico Rosberg, partner ubiegłorocznego Mistrza Świata Formuł 1 z zespołu Mercedesa, pomimo chęci walki od pierwszych metrów, „przespał” start i nie tylko nie zdołał objąć pozycji lidera to na dodatek został wyprzedzone przez Daniela Riccardo z Red Bull Racing.

Za pierwszą trójką też trwał bój o najlepsze pozycje. Niestety towarzyszył mu też pech, który ze względu na problemy z bolidami wyeliminował Max Vertappena z Red Bull Racing i Kimi Raikkonena z Ferrari. Na dramacie konkurenta i kolegi skorzystał Sebastian Vettel, który uplasował się ostatecznie na czwartym miejscu.

Brak na torze dwóch znaczących kierowców z pierwszej piątki tabeli wyników tegorocznego Grand Prix Formuły 1 wykorzystał Fernando Alonso z McLarena. Był to zdecydowanie najlepszy wyścig tego kierowcy w sezonie 2016. Po zaciętej walce z Felipę Massą (Williams) minął linię mety jako piąty.

Klimatycznie, sielsko, przy dobrej pogodzie, jednym słowem po amerykańsku. Rosną emocje kto zdobędzie tytuł mistrzowski. Na torze w Meksyku los może uśmiechnąć się już do Nico Rosberga. Czy tak się stanie?